"Do certyfikacji podeszliśmy jak do projektu: szkolenie, wypełnienie dokumentów, zbieranie, a raczej przypominanie sobie doświadczeń ukierunkowanych na Zarządzanie projektami, a następnie pisanie raportu z projektu, poprawki, konsultacje, egzamin. Jasno sprecyzowany cel i konkretne kryteria sukcesu... Dziś mogę to z pewnością stwierdzić, że gdyby nie ten proces, w mojej pracy częściej zamiast szukania rozwiązań byłoby szukanie winnych, a chwile chwały przypisywałbym głównie sobie. Taką mamy naturę, jak czegoś nie rozumiemy to łatwiej nam kontrolować i oceniać, niż znajdować rozwiązania i brać za nie odpowiedzialność. I ostatnie, ale nie najmniej ważne: poczucie własnej wartości wzrasta, a bycie częścią społeczności PMów daje darmowy know-how oraz nowe możliwości w każdym aspekcie życia."