Maciej Chrzanowski

IPMA-D, IPMA-C

Prezes Zarządu MECH SP. Z O.O.

Proces certyfikacji IPMA na poziomie C pozwolił mi nie tylko zweryfikować swoją wiedzę i doświadczenie projektowe, ale przede wszystkim wskazać na aspekty, nad którymi warto jeszcze popracować. Niezwykle wartościowe wskazówki asesorów pozwoliły mi w szybkim czasie wypełnić luki w podejściu do zarządzania projektami. A sama IPMA to przede wszystkim ludzie i to właśnie dla tych ludzi warto zarówno realizować ścieżki certyfikacyjne, ale również dołączyć do pasjonatów zarządzania projektami!

Sławomir Filar

IPMA-D, IPMA-C, IPMA-B, IPMA-A

Project Director w Asseco Poland S.A.

Skąd u mnie wszystkie cztery poziomy certyfikacji IPMA: począwszy od level D ‘Certified Project Management Associate’ poprzez level C 'Certified Project Manager‘, level B 'Certified Senior Project Manager’ aż po level A ‘Certified Project Director’ ?

Bynajmniej nie z nadmiaru wolnego czasu. To była naturalna chęć i potrzeba podnoszenia kwalifikacji, zdobywania wiedzy i doświadczenia. Zarządzam projektami, programami, portfelem od 18 lat i równolegle do realizacji tych, jakże wymagających prac, udało mi się znaleźć na tyle wewnętrznej motywacji, czasu i energii, aby zdobyć ww. certyfikaty. Po zdobyciu wszystkich czterech certyfikatów IPMA zdobyłem jeszcze jeden certyfikat – tym razem certyfikat PMP PMI Institute. Co mi dała certyfikacja IPMA i czy było warto? Nie zrobiłem tego, aby mieć ścianę zapełnioną certyfikatami. Głównym motorem była chęć poznawania nowych rzeczy, osiągnięcia bardzo wiele w określonej dziedzinie zawodowej. Mam też osobistą satysfakcję z tego, że  mi się to udało. Certyfikacja IPMA daje wiedzę, szersze spojrzenie, poznanie innych punktów widzenia z różnych metodyk. Nie chodzi tu tylko o wiedzę teoretyczną i zdanie egzaminu. Aby być dobrym zarządzającym projektami IT (bo takimi się zajmuję), trzeba posiadać pewne cechy osobowościowe oraz wieloletnie doświadczenie, które zdobywamy zmagając się z kolejnymi wyzwaniami zawodowymi i za każdym razem, jak nam się wydaje, że w kolejnym projekcie już nic nas nie może zaskoczyć (bo przecież zajmujemy się tym od nastu lat) pojawiają się nowe aspekty. Zmienia się otoczenie, zmieniają się narzędzia, zmieniają się pokolenia ludzi i nie wystarczy już technicznie poprawny project management, coraz więcej zdolności wymagane jest od lidera projektu, aby grupa ludzi osiągnęła wspólny cel, jakim jest zrealizowanie z sukcesem danego przedsięwzięcia.

Andrzej Gajewski

IPMA-D, IPMA-C, IPMA-b

Head of PMO, Strategic Project Management Area Leader,
Trans.eu Group SA

Certyfikacja IPMA lata temu była wyborem nieświadomym, wyborem jednego z dostępnych systemów certyfikacji, podniesienia i weryfikacji kompetencji. Jak ja się cieszę, że na ten właśnie trafiłem ;-)) Dlaczego? System ten, jak dla mnie, jest uniwersalny. Od samego początku koncentruje się na kompetencjach Project Managera – osoby realizującej projekty lub biorącej udział w ich realizacji. Koncentruje się na kompetencjach (to znaczy sprawdza, jak Project Manager wykorzystuje wiedzę w środowisku, w którym realizuje projekty). Nie trzyma się sztywno standardu czy procesów, lecz weryfikuje, czy ich zastosowanie było przemyślane, ciągłe i usprawniane. Certyfikacja, mimo że jest wyzwaniem, zmusza do refleksji i spojrzenia za siebie z myślą o tym ,,jak ja poukładałem ten projekt, program, tę inicjatywę”. Osobiście nie znam innego takiego modelu. Inne to raczej testowe sprawdzenie wiedzy, wypełnienie dłuższego bądź krótszego formularza. Dlatego też koncentruję się na tej ścieżce certyfikacyjnej, z niej korzystam i jest dla mnie główną ścieżką rozwoju kompetencji. Jakie mam doświadczenia z ostatniego procesu? Jest to wyzwanie – długie, ale przede wszystkim praktyczne. Praktyczne, bo opiera się na rzeczywistym przypadku. Wymaga wyboru odpowiedniego programu, przeanalizowania podjętych w nim działań we wszystkich aspektach poruszanych w Wytycznych Kompetencji IPMA (ICB4). Wymaga wykazania na przykładach swojego działania i wpływu na program. Wymaga głębokiej autorefleksji. Jak opowiadam o tym wydarzeniu inny osobom, używam porównania… to jest jak pisanie pracy magisterskiej – zbieranie informacji, łączenie elementów, aby na końcu powstał dość obszerny dokument z wieloma załącznikami. Co dla mnie jest największą wartością? Przede wszystkim autorefleksja. Spojrzenie za siebie i zastanowienie się nad tym, co się wydarzyło. Głębokiego popatrzenia na detale i połączenia niteczek. W codziennym biegu, osiąganiu wyników, usprawnianiu pracy operacyjnej brak jest czasu na tego rodzaju refleksje. Feedback. Na bazie materiałów otrzymałem rzeczową, profesjonalną informację zwrotną do tego, co i jak robię w kontekście profesjonalnych kompetencji project management na odpowiednim poziomie. Feedback od ekspertów dziedzinowych. Klimat. Był Challange. Nie było to głaskanie po głowie ;-)) Ale wszystko w mega miłej atmosferze. System. Po latach mam potwierdzenie, że był to najlepszy wybór, jakiego mogłem dokonać w temacie systemu certyfikacji. Projekty są różne, organizacje są różne, środowiska organizacji projektu są różne, a na koniec – zespoły realizujące; one też są różne. Aby zbadać kompetencje osoby realizującej projekt, konieczne jest zanurkowanie w temat głęboko, do praktyki. Test tego nie odda. Uśmiech. Na koniec, po przekazaniu informacji, że wynik jest pozytywny… banan nie schodzi z twarzy przez kilka dni. 😉

Wojciech Jarosz

IPMA-B, IPMA-A

Zastępca Dyrektora ds. Administracji. Główny Energetyk w PSE S.A.

Do certyfikacji IPMA przystąpiliśmy w kilka osób, z pewnymi nadziejami, obawami, ale i przeświadczeniem, że jeśli chcę osiągnąć wyniki, powinienem przejść przez podobny cykl – jak osoby, z którymi w projektach czy programach „współpracuję, zarządzam, steruję czy sponsoruję”. W owym czasie jednak na pewno nie spodziewałem się, że Zarządzanie Projektami stanie się dla mnie trwałą przygodą, znalezieniem wielu odpowiedzi na trudne problemy oraz możliwością poznania ludzi, którzy tych odpowiedzi w większości udzielili. Do certyfikacji podeszliśmy jak do projektu: szkolenie, wypełnienie dokumentów, zbieranie, a raczej przypominanie sobie, doświadczeń ukierunkowanych na Zarządzanie projektami, a następnie pisanie raportu z projektu, poprawki, konsultacje, egzamin. Jasno sprecyzowany cel i konkretne kryteria sukcesu. Wiele godzin spędzonych z własnej woli, wyrwanych wielkim i pilnym zadaniom czy, co częstsze, zwykłej bieżące (patrz Tablica Eisenhowera), czas wynegocjowany w domu, jako rozwój i wartość dla bliskich oraz porzucenie w tym okresie innych dodatkowych zadań – hobby. Wyniki były w wielu miejscach nieoczekiwane: dużo w obszarze rozwoju wiedzy teoretycznej (nowej i poukładanie tego, co było), bardzo ciekawe spostrzeżenia w zakresie relacji międzyludzkich (nieocenione warsztaty egzaminacyjne, gdzie można poznać prawdziwe „ja” – swoje i innych – w pracy w stresie i w walce o wynik) oraz czas na samoświadomość odnośnie posiadanych doświadczeń i roli napotkanych ludzi w moim życiu (bez patyny osiągnięć czy niszczarki porażek zapisanych w standardowym CV). Dziś mogę to z pewnością stwierdzić, że gdyby nie ten proces, w mojej pracy częściej zamiast szukania rozwiązań byłoby szukanie winnych, a chwile chwały przypisywałbym głównie sobie. Taką mamy naturę, jak czegoś nie rozumiemy, to łatwiej nam kontrolować i oceniać, niż znajdować rozwiązania i brać za nie odpowiedzialność. I ostatnie, ale nie najmniej ważne: poczucie własnej wartości wzrasta, a bycie częścią społeczności PM-ów daje darmowy know-how oraz nowe możliwości w każdym aspekcie życia. Polecam proces certyfikacji, tak jak polecam, by korzystać z usług lekarzy specjalistów, firm z dojrzałym systemem quality management oraz inżynierów i projektantów – wszystkich tych, którzy przeszli w swojej branży proces podobny do egzaminów IPMA. Co w prosty sposób pozwala ograniczyć liczbę błędów, kosztów, nerwów i nieporozumień. Jeśli dla Pani, Pana jako Prezesa, Szefa, Kierownika, Pracownika, Klienta czy Studenta, pracującego na uczelni, w administracji publicznej, samorządzie, biznesie lub organizacji non-profit, jest to ważne, proszę rozważyć skorzystanie z tej szansy i podarowanie tej szansy innym. Przecież Project Manager – Kierownik Projektu – to prawdziwy zawód. Kod 121904. Do szybkiego zobaczenia w gronie certyfikowanych PM-ów.

Magdalena Kędzierska

IPMA-D, IPMA-C

project manager, lekarz onkolog w Szpitalu WWCOiT im. M. Kopernika w Łodzi

Dwa lata temu uzyskałam certyfikaty IPMA na poziomach D i C. Cały proces certyfikacji przebiegał w miłej, serdecznej atmosferze. Na każdym etapie otrzymywałam merytoryczną pomoc od wszystkich pracowników. Czas egzaminów wspominam bardzo dobrze, a zdobyta wiedza jest dla mnie niezwykle cenna. Dzięki potwierdzeniu posiadanych kompetencji międzynarodowymi certyfikatami moje projekty zgłaszane do konkursów grantowych są wysoko oceniane. Polecam proces certyfikacji IPMA, ponieważ jest to kluczowy etap w rozwoju zawodowym każdej osoby planującej ścieżkę kariery w zarządzaniu projektami. Certyfikacja pozwala uzupełnić i zweryfikować wiedzę z zakresu zarządzania projektami – szczególnie ważną w czasach, gdy projekty przenikają do tak wielu dziedzin i rodzajów pracy. W moim życiu zawodowym uzyskane certyfikaty pozwoliły mi otworzyć się na nowe projekty z zakresu zarządzania produktami digitalnymi w medycynie. Wiedza o zarządzaniu zmienia się i każde kolejne pokolenie wymaga dostosowania nowych narzędzi do zmieniających się warunków otoczenia. Uzupełnianie i weryfikowanie wiedzy jest niezbędne do podniesienia swojej atrakcyjności na rynku pracy.  Zachęcam wszystkich projekt managerów do wyboru odpowiedniego poziomu i przystąpienia do certyfikacji IPMA.

Marcin Laskowski

IPMA-B

Prezes Zarządu PGB Inwestycje Sp. z o.o.

Przygotowanie do certyfikacji IPMA to proces wielowymiarowy. Z jednej strony osoba przystępująca do egzaminu musi wykazać się wiedzą oraz szerokim doświadczeniem w obszarze zarządzania projektami, a z drugiej – nowatorskim i kreatywnym podejściem do rozwiązywanych zagadnień problematycznych. Proces ten wymaga uporządkowania posiadanej wiedzy, ale też jej zgłębienie o nowe elementy w szeroko pojętej dziedzinie zarządzania. Posiadaną wiedzę i znajomość modeli zarządzania projektami przy certyfikacji należy przekuć w czysto pragmatyczny wymiar podczas egzaminu. Ważne jest wykorzystanie doświadczenia kandydata i jego umiejętności praktycznych. Istotna jest sfera kwalifikacji miękkich prowadzenia projektów. W dobie zwinności i elastycznego podejścia do projektu należy w szczególności zwrócić uwagę na kwestie zarządzania zmianą, ryzykiem oraz niepewnością otoczenia oraz aspekty behawioralne. Sam proces certyfikacji pozwala na własną refleksję nad zdobytym doświadczeniem, silnymi i słabymi stronami, porządkuje nasz sposób myślenia o projektach i przede wszystkim daje możliwość sprawdzenia swoich umiejętności i podniesienia posiadanych kompetencji. Certyfikacja wg IPMA nie należy do najprostszych. Wymaga czasu, poświęcenia i zaangażowania. Pozwala na realizację własnych ambicji, jest wyzwaniem, z którym każdy menedżer myślący o osobistym rozwoju powinien się zmierzyć.

Rafał Lisik

Certified Projects Director IPMA Level-A

Dyrektor ds. Inwestycji Grupa ATLAS

Jestem pewien że system certyfikacji jest dla każdego ciekawym doświadczeniem – dla mnie był. Tak jak do każdego doświadczenia, również do procesu certyfikacji należy podejść z ciekawością. Z mojego punktu widzenia najważniejszym elementem procesu była obserwacja i poznanie swojego zachowania, jak również zachowania innych osób współrealizujących projekty. Ciekawym elementem była obserwacja ich interakcji w sytuacjach dotyczących realizacji zadań praktycznych. W procesie certyfikacji IPMA oceniają nas profesjonaliści i osoby z doświadczeniem z różnych branż. Jest to wartościowe i motywujące. Każdy projekt jest inny. To, co je łączy, to świadomość kierownika. Kompetencje to świadomość tych wszystkich aspektów w odniesieniu do CZŁOWIEKA + ORGANIZACJI + KLIENTA. Dla mnie certyfikacja do możliwość poznania interesujących ludzi, profesjonalistów w swoich dziedzinach. Jednym słowem – wspaniałe doświadczenie.

Daniel Malujda

IPMA-D, IPMA-C, IPMA-B

Specjalista ds. Procesów Biznesowych. Dział Systemów Zarządzania w AQUANET SA

Udział w certyfikacji IPMA był dla mnie świetną okazją do zweryfikowania posiadanych kompetencji w obszarze zarządzania projektami – jest to proces, który uczy pokory. Przygotowania do egzaminów wymagały poświęcenia, które potem jednak procentuje. Bardzo ważnym etapem certyfikacji był dla mnie assessment center, otrzymałem wówczas wiele cennych wskazówek dotyczących obszarów wiedzy i umiejętności, nad którymi powinienem jeszcze popracować. W procesie certyfikacji wiodącą rolę pełnią aspekty praktyczne w zarządzaniu projektami. To sprawia, że postrzegam kolejne poziomy certyfikacji IPMA jako doskonałą przestrzeń do rozwoju zawodowego.

Zbigniew Mućko

IPMA-C, IPMA-B

Dyrektor Zadania w Eltel Networks Energetyka S.A.

Złożenie wniosku o certyfikację na poziom IPMA-B było niejako kontynuacją wcześniejszych zamierzeń, związanych właśnie z podniesieniem kwalifikacji. Z tym zamiarem nosiłem się od dłuższego czasu, ale dobrym asumptem do tego było ukończenie dużego projektu inwestycyjnego, co zbiegło się w czasie z upływem ważności certyfikatu na poziomie IPMA-C. Rozmowa z asesorami, którzy na podstawie złożonego wniosku o certyfikację dokonują kwalifikacji, to pierwszy etap. W moim przypadku przebiegł pomyślnie, ale pojawiły się wówczas pierwsze wątpliwości, czy będę w stanie sprostać stawianym wymogom wynikającym z zasad certyfikacji. Sporządzenie Raportu z Projektu, w którym poza opisem samego projektu należy wykazać się 28-mioma  kompetencjami – zgodnie z Polskimi Wytycznymi Kompetencji IPMA, zajęło kilka tygodni, po czym nastąpiła weryfikacja raportu przez Asesorów. Ponieważ ocena w niektórych punktach nie była przychylna, a niektóre uwagi bardzo krytyczne, z jednej strony było to powodem mojego powątpiewania w sensowność podwyższania poziomu certyfikacji, ale z drugiej stanowiło wyzwanie, aby jeszcze bardziej zgłębić Kompetencje i jeśli zajdzie taka konieczność dokształcić się w tych dziedzinach. I tu muszę uznać dużą rolę Asesorów. Gdyby nie te uwagi, nie sięgnąłbym głębiej czy to do literatury czy też do szeroko rozumianego Internetu…. i nie odkryłbym swoich niekompetencji. Jedna z nich to behawioryzm. Ale było też kilka innych, które również już podczas samej obrony uświadomili mi Asesorzy. Ale co jest kluczowe, to te uwagi były przede wszystkim inspirujące. I jeśli tylko jest czas i chęci, to można wykorzystać je do zgłębiania zagadnień dot. zarządzania projektami. Egzamin pozwolił mi spojrzeć na tę dziedzinę z nieco innej perspektywy, niejako wskazał drzwi, które dobrze byłoby otworzyć szerzej…. Po zakończeniu procesu Zarząd Eltel Networks Energetyka S.A. z dużym uznaniem wyraził się nt. pozyskanego certyfikatu IPMA-B i wskazał na konieczność upowszechnienia podwyższania kwalifikacji w takiej formule wśród PM-ów w Przedsiębiorstwie. Moja przygoda z IPMA zaczęła się blisko 20 lat temu. Wówczas zdobyłem certyfikat na IPMA-C. Spodobało mi się zarządzanie projektami w takim wydaniu. Miałem okazje uczestniczyć w wielu warsztatach – czy to na konferencjach czy na szkoleniach, by uczyć się pracy zespołowej… Z mojego punktu widzenia IPMA jest stale rozwijającym się Stowarzyszeniem, co klasyfikuje ją wysoko. Organizowane konferencje są z jednej strony merytoryczne, a z drugiej twórcze i inspirujące. Dlatego wybrałem IPMA.

Maciej Ostrowski

IPMA-D, IPMA-b

Project Manager, Konsultant

Zarządzanie projektami jest fascynujące ze względu na to, że z każdym nowym projektem rozpoczyna się nowa przygoda. W nowych okolicznościach staramy się zrealizować cele, zdążyć na czas. Certyfikacja IPMA, na każdym poziomie, to dla mnie moment spojrzenia na swoje dotychczasowe osiągniecia i zdobytą wiedzę, aby móc planować kolejne „projektowe” podróże oraz realizować swoją zawodową pasję. Certyfikacja IPMA to rzetelna i obiektywna ocena posiadanych kompetencji, oparta na międzynarodowym standardzie ICB.

Agnieszka Piwowarczyk-Bargieł

IPMA-D, IPMA-C

Programme Officer, Centrum Projektów Europejskich

Proces egzaminacyjny uświadomił mi, ile ciekawych rzeczy robiłam na przestrzeni ostatnich lat w pracy zawodowej. Poznałam swoje mocne strony i zidentyfikowałam również te, które chciałabym doskonalić. Zarządzanie projektami uzależnia! Od strony zupełnie prywatnej – uświadomiłam sobie, ile wspaniałych osób, ekspertów w danej dziedzinie, stanęło na mojej projektowej ścieżce. Zarządzanie projektami łączy ludzi na dobre i na złe! Dlaczego IPMA? Bo to społeczność praktyków z doświadczeniami, którymi można się dzielić.

Jacek Plezia

IPMA-A

Senior Project Manager, QinetiQ

Certyfikat IPMA poziomu A stał się zauważonym i docenionym potwierdzeniem moich kompetencji – zarówno wewnątrz organizacji, jak i poza nią. Jednocześnie sam proces certyfikacji stanowił okazję do autorefleksji oraz kompleksowego przeglądu i krytycznej analizy własnego instrumentarium zarządczego. Wartościowa inwestycja we własny rozwój zawodowy

Izabela Sagan

IPMA-D, IPMA-C

Główny Specjalista ds. Zarządzania Projektami, Agencja Promocji Inwestycji

Wybrałam certyfikację IPMA, ponieważ do oceny posiadanych kompetencji stosuje się system oparty na międzynarodowym standardzie ICB. Poziom D potraktowałam jako „rozgrzewkę”. Egzamin był trudny i wymagający, ale pozostawił niedosyt, dlatego poziom C był wyzwaniem, z którym postanowiłam się zmierzyć i w ciągu dwóch miesięcy zdobyłam oba certyfikaty. Certyfikacja IPMA to cenne doświadczenie, po które powinny sięgnąć wszystkie osoby zajmujące się zarządzaniem projektami.

Kompetentni asesorzy egzaminujący na poziomie C bardzo profesjonalnie naprowadzają, a z drugiej strony wskazują aspekty, nad którymi warto popracować albo chociaż się nad nimi zastanowić. Wskazują niejako nową ścieżkę do rozwoju. Dodatkowo otrzymujemy tu merytoryczną dyskusję fachowców, podczas której możemy odkryć w sobie nieznane jeszcze obszary, a ponadto spojrzeć na siebie i swoją pracę w projektach z innej perspektywy. Tej wartości dodanej nie spotyka się w przypadku innych certyfikacji.

Wiktor Sobczyk

IPMA-C

Co-founder, Product Manager w it-solve

Certyfikacja IPMA to niezwykle satysfakcjonująca ścieżka rozwoju osobistego. Proces certyfikacji wymaga dużo czasu, pozwala na głęboką refleksję i jest świetną okazją do zdobycia nowych narzędzi managerskich. Dzięki holistycznej ocenie kompetencji i doświadczenia uczestnik zwraca uwagę na olbrzymią ilość kompetencji – zarówno miękkich, jak i twardych, które tylko pozornie nie wydają się przydatne. Dzięki temu Certyfikacja IPMA jest jednym z bardzo niewielu systemów potwierdzania umiejętności, na którym pracodawcy mogą polegać. Serdecznie polecam również grupy lokalne IPMA, konferencje i spotkania, podczas których uczestnicy wymieniają się perspektywą spojrzenia na te same problemy.

Małgorzata Stopińska-Khrystych

IPMA-C

Specjalista ds. koordynacji kontraktu, Aquanet S.A.

Udział w procesie certyfikacji na poziomie IPMA-C był dla mnie bardzo cennym doświadczeniem, w którym kandydaci poddawani są kompleksowej i obiektywnej ocenie zarówno posiadanych kompetencji, jak również kwalifikacji kierownika projektu. Zdecydowanie polecam tę ścieżkę certyfikacji osobom, które przykładają dużą wagę do rozwoju zawodowego w obszarze zarządzania projektami, a także szukają potwierdzenia posiadanych kompetencji i kwalifikacji poprzez uzyskanie certyfikatu rozpoznawalnego i uznawanego przez firmy w UE, jak też na całym świecie.